-co Lotman ? Co Lotman ? - Kurek wysiadł z samochodu.
-No jest wolny, przystojny, taki ideał - uśmiechnęłam się sama do siebie
-ideał powiadasz ? - Bartek oparł się o samochód
-no taki ideał, że ja też wcześniej nie zwróciłam na niego uwagi
-co innego mi mówiłaś, wiesz chyba się obraże
-oj Bartek, przecież wiesz że Ty jesteś moim ideałem na pierwszym miejscu, Lotman będzie na drugim miejscu ok ? - podeszłam do niego
-pod jednym warunkiem - uśmiechnął się Bartek
-jakim ?
-musisz mi obiecać, że Lotman ani żaden inny facet nigdy nie stanie między nami, że nasza przyjaźń zawsze będzie na pierwszym miejscu - powiedział łapiąc mnie w pasie
-obiecuje, zawsze będziesz u mnie na pierwszym miejscu zaraz po Kamili
-no tak mogłem sie tego spodziewać - uśmiechnął się
-no co ?
-no nic żartuje pogodziłem się że jestem pierwszy ale zaraz po Kamili
-wiesz ja mam pojemne serce po jednej połowie Kama a po drugiej Ty, idealnie prawda ? - przytuliłam się do niego
-idealnie, jak zawsze - zacisnął ręce mocniej
-dziękuję za wszystko, do jutra - odsunęłam się kawałek
-do jutra, śpij dobrze i masz śnić o mnie a nie o Lotmanie
-postaram się - ponownie podeszłam do niego
-nie postaram się tylko tak
-zniż się troche - pociągnęłam go za kurtke
-po co ? - pochylił się nade mną
-chce Cie pocałować na dobranoc
-Daria , trzeba było tak od razu
-oj Bartek, dobranoc - pocałowałam go w policzek
-dobranoc.
Bartek wsiadł do samochodu i odjechał, ja popatrzyłam jak znika w tłumie samochodów, po czym weszłam do domu, rzuciłam rzeczy na korytarz i poszłam pod prysznic, gdy wyszłam z łazienki od razu poszłam do swojego pokoju i położyłam się na łóżku włożyłam słuchawki w uszy, nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
Rano obudził mnie dzwonek do drzwi, zerwałam się na równe nogi i pobiegłam do drzwi, kiedy otworzyłam ujrzałam Bartka.
-Boże Kurek co Ty tutaj robisz? - zapytałam naciągając bluzkę na uda
-Bogiem jeszcze nikt mnie nie nazwał, i nie chowaj nóg, przecież nie raz je widziałem - powiedział wchodząc do środka
-powiesz mi w końcu co Cie do mnie sprowadza ? - zapytałam zamykając drzwi
-najpierw Ty mi powiedz czy Ty tak idziesz do szkoły ? - spojrzał na mnie
-a co ? Mam czas - odgarnęłam włosy
-tak skarbie jest 7:00 za 10 minut zaczynasz lekcje ale nie martw się...
- 7:00 ? - krzyknęłam i zaczęłam zbierać swoje rzeczy
-Daria - Bartek złapał mnie za ramiona
-co?
-dzisiaj robimy wolne, nie idziecie do szkoły, dzień spędzamy w łóżku - zaczął mówić Bartek
-jak nie idziemy ? W łóżku ? Co ?
-Przywiozłem Ci Kamę. A co nie zmieścimy się posiedzieć w trójke na łóżku ? Trudno usiąde na podłodze
-Kama ? Gdzie jest ?
-czeka w samochodzie zaraz ją - zaczął Bartek
-Kamcia - krzyknęłam i wybiegłam na dwór
-zawołam - dokończył Kurek wychodząc za mną
-no w końcu, myślałam że tu zamarzne - powiedziała Kama przytulając mnie
-nie dalibyśmy Ci zamarznąć - powiedział Kurek tuląc nas obie
-a Ty co ? - zapytałam
-też potrzebuje miłości - uśmiechnął się
-dobra, chodźmy do środka, zrobie kawe i śniadanie
Kama z Bartkiem poszli do mojego pokoju a ja zajęłam się śniadaniem, kiedy pakowałam wszystko na talerze dostałam smsa, schowałam telefon do kieszeni i wzięłam talerze, gdy weszłam do pokoju Bartek przeglądał moje zdjęcia a Kamila zainteresowana była kontaktami w telefonie Kurka
-ekhem...pomoże mi ktoś ? - zapytałam stając w drzwiach
-czekaj, znalazłem Twoje zdjęcie jak byłaś taka maalusia - powiedział Kurek przyglądając się zdjęciu
-Daria ty wiesz do kogo Bartek ma numery ? - Kamie oczy aż świeciły sie z radości
-nie wiem ale zaraz pewnie się dowiem - położyłam talerze na biurku
-no słuchaj np. taki Bartman, Winiarski, Ruciak - zaczęła wymieniać Kama
-Bartman powiadasz, jezu jego klata, a oczy ale w sumie oczy Winiarskiego ehh- uśmiechnęłam się pod nosem
-ej ej chyba jeszcze kawe nam obiecałaś - wtrącił się do rozmowy Bartek
-chciałam żeby ktoś mi pomógł, to nie....ej ale Zbyszek kurde fajny jest - usiadłam obok Kamy
-dobra przyniosę tą kawe,tylko nie spisujcie numerów - Kurek wyszedł z pokoju
-dawaj mumer Bartmana - wyciągnęłam telefon
-spisz też Winiarskiego - szepnęła Kama
-mam mam - krzyknęłam
-cicho debilu - szturchnęła mnie Kamila
-co masz ? - Kurek wszedł do pokoju
-mam numer Lotmana
- już skończ z tym Lotmanem - Bartek podał mi kubek z kawą
-ja dopiero z nim zaczne - szepnęłam
Fiu fiu robi się coraz ciekawiej :D
OdpowiedzUsuńCiekawe co z tego wyniknie ?
^^ też jestem ciekawa
Usuń